NIE POPIERAJĄC HEREZJI
Nie popierając herezji, przypatrzmy się pokrótce ; niektórym metodom wykrywania. Po pierwsze, nikt nigdy nie widział ani atomu, ani jądra, ani cząstki jądrowej. Kiedy krystalografowie sporządzają owe piękne i przekonujące modele z barwnych koralików lub kul bilardowych i powiadają: „Tak oto rozmieszczone są atomy różnych pierwiastków w cząsteczce penicyliny”, wcale nie widzimy tego samego, co oni. Oni używają promieni X i widzą nie atomy, lecz emanację atomów w postaci obrazów dyfrakcyjnych, które dzięki charakterystyczności widma każdego pierwiastka ujawniają jego obecność. Poza tym, gdy fizyk jądrowy podaje dokładne dane jakiejś cząstki„proton ma masę równą 1,836 mas elektronowych ładunek plus jeden” — to jakby ważył i mierzył „niewidzialnego człowieka” Wellsa, którego obecność ujawniały ślady stóp pozostawione na śniegu przez niedostrzegalne ciało.